środa, 10 sierpnia 2011

cały z papieru...

 
































Tory jest prawie cały z papieru... Prawie? TAK!
Ponieważ dodatki i dekoracje mają bardzo różnorodne pochodzenie:) 

Na żółtych dekoracyjnych płatkach widnieją imiona dzieci, które tort wręczały a był on prezentem z okazji 80 urodzin... mam nadzieję,że się podoba:)

Szkoda, że nie można go było spróbować... :)

Nie siedźmy płaskim pośladkiem

bezczynnie na skrzypiącym stołku

lepiej zjedzmy sobie ukradkiem

kawałek po kawałku

pociągająco pyszną słodycz

nadzianą mężczyzną

starszym czy też młodym

potrzepany na zewnątrz złotą polszczyzną

z dużą ilością bankowych kalorii

z apetycznymi czterema kosteczkami

...

lecz wszystko z umiarem bo gdy się potroi

jędrny tyłeczek okryty skąpymi marzeniami

znów zostaniemy same z gorzką metryką

i pustymi osobowymi ką(on)tami...:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz